|
Wytworzenie typu pogrubionego konia sokólskiego jest zasługą
rolników – hodowców mieszkających na terenie powiatu sokólskiego.
Mieli i mają oni zdecydowane zamiłowanie do hodowli koni ciężkich
i konsekwentnie używali do krycia klaczy miejscowych wyłącznie
ogierów zimnokrwistych, głównie bretonów i ardenów. Dzięki
temu nie było szkodliwego mieszańcowania ogierami szlachetnymi i
wytworzył się wyraźny typ konia pogrubionego. Nie jest on
jeszcze wprawdzie jednolity; różnice pomiędzy poszczególnymi
końmi są dość znaczne, niemniej można stwierdzić, że
stanowią one dobry przykład dla dalszej planowej pracy
hodowlanej. Przybliżone średnie wymiary koni typu sokólskiego:
wzrost 150–155 cm, obwód klatki piersiowej 185–220
cm, obwód nadpęcia 20–24 cm, ciężar ciała 600–680
kg. Maść kasztanowata lub gniada, rzadziej dereszowata i kara.
Dość gruba skóra, mięsista tkanka, szeroka i dostatecznie głęboka
kłoda, mało wydatny kłąb, lekko łęgowata linia grzbietu,
dobre umięśnienie, często „rozłupany” zad, nogi
znacznie suchsze i mniej owłosione.
Spokojny i łatwy z zaprzęgu, dostatecznie wytrzymały,
zdolny do pracy w kłusie i obdarzony znaczną siłą – koń
sokólski jest ceniony zarówno w rolnictwie, transporcie i do
wykorzystania w agroturystyce.
Typ konia sokólskiego zdobył pełne uznanie na terenie
naszego kraju i za granicą. Świadczy o tym ilość corocznie
sprzedawanych na teren innych województw ogierów i klaczy oraz
koni rzeźnych za granicę, głównie do Włoch i Francji.
|
|
Championy
i wicechampiony wybierano w Sokółce spośród 13 ogierów oraz
27 klaczy zgłoszonych do udziału w Regionalnej Wystawie
Hodowlanej Koni Zimnokrwistych Typu Sokólskiego, która odbywała
się w ramach obchodów dni miasta.
Hodowców koni typu sokólskiego miasto gościło już po raz
drugi. Poprzednia wystawa miała miejsce w 1999 roku. Tym razem
do Sokółki przyjechały zwierzęta z terenu północno-wschodniej
Polski. Efekty hodowli oceniała zaś 3-osobowa komisja, która
przyznawała punkty za typ, pokrój, ruch, kondycję oraz pielęgnację
poszczególnych koni.
– Zwierzęta te nadają się doskonale do prac polowych,
jak też do nauki jazdy konnej. Sprawiają także wspaniałe wrażenie
w zaprzęgu, a fakt ten coraz częściej doceniają młode pary,
które zamiast samochodem wolą jechać do ślubu bryczką.
Konie typu sokólskiego hoduję od 1958 roku. Obecnie mam w
swoim gospodarstwie po 2 ogiery, klacze i źrebaki. Z hodowlą
koni związanych jest mnóstwo obowiązków. Pamiętać trzeba o
codziennym szczotkowaniu grzywy oraz ogona. Raz na 6 tygodni
trzeba zaś przeprowadzać zabieg korygowania kopyt. Nagrodą
jest w tym wypadku samo przebywanie z właściwie wypielęgnowanym
zwierzęciem – stwierdził Waldemar Gieniusz, prezes Wojewódzkiego
Związku Hodowców Koni w Białymstoku, a także wiceprezes
Polskiego Związku Hodowców Koni w Warszawie.
Po dokonaniu prezentacji wszystkich zgromadzonych na płycie sokólskiego
stadionu zwierząt, przyszedł czas na wyróżnienie najpiękniejszych
okazów. W kategorii ogierów młodszych championem został koń
Zenit Janusza Jurgiela ze wsi Długosielce (gm. Kuźnica), a
wicechampionem – Zorro Janusza Jodczyka ze Stocka (gm. Dąbrowa).
Wśród ogierów starszych tytuł championa zdobył Rolltan z
hodowli Waldemara Gieniusza z Gieniusz (gm. Sokółka), zaś
wicechampiona – Bekisz Jana Majewskiego z Brzozowa (gm. Dąbrowa).
W kategorii klaczy młodszych pierwsze miejsce zajęła Bukla
Piotra Auchimika z Wierzchlesia (gm. Szudziałowo), a drugie
– Festa Romualda Bajerskiego z Wierzchłowiec (gm. Sokółka).
Championem wśród kalczy starszych została Prima Marka
Lewkowicza z Jasionówki (gm. Dąbrowa), natomiast
wicechampionem – Borynia z hodowli Eugeniusza Wróblewskiego
z Rozedranki Starej (gm. Sokółka). Wszyscy wyróżnieni
otrzymali nagody pieniężne i puchary ufundowane przez Ministra
Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz starostę sokólskiego. (db)
|